Studencki Festiwal Informatyczny - wrażenia

23 Marca 2017

Tydzień temu odbyło się duże wydarzenie w Krakowie - Studencki Festiwal Informatyczny. Jego rozmach można porównać do Warszawskich Dni Informatyki. Miałem okazję pojechać tam z prezentacją, a dziś postanowiłem opisać moje ogólne wrażenia.

Po pierwsze chcę zwrócić uwagę, że wydarzenie zostało zorganizowane przez studentów z czterech krakowskich uczelni. Niesamowite jak to ludzie są w stanie się zebrać, dogadać, zaplanować i zorganizować taki event. Samo to, że byli z różnych uczelni, a SFI odbyło się na AGH… U nas to by były kłótnie terytorialne, mam takie wrażenie.

Moja prezentacja

Skąd w ogóle się wziąłem na tej konferencji? Gdzieś, kiedyś (w grudniu) zobaczyłem informację, że otworzyli Call For Papers an konferencję w marcu w Krakowie. Stwierdziłem, że do tego czasu zdążę się przygotować z prezentacją (no i będzie nowy semestr) i się zgłosiłem.

Ot tak.

W gruncie rzeczy organizatorzy konferencji i spotkań są szczęśliwi gdy mają ludzi do prezentacji, bo to zachęca uczestników do przyjścia. Także pomyśl, czy i ty nie mógłbyś/mogłabyś się zgłosić na jakieś wydarzenie. Niewiele to kosztuje najwyżej powiedzą nie, a tak zdobędziesz szansę się zaprezentować i przeżyć nowe ciekawe doświadczenie.

W końcu otrzymałem wiadomość od organizatorów, że nie mają dla mnie slotu godzinnej prezentacji tylko dwudziesto-minutowego lightning talka. Ja się wręcz ucieszyłem, bo mam niechlubny zwyczaj przygotowywania zbyt krótkich prezentacji (jeszcze nie umiem szacować czasu gadania).

O czym mówiłem? Tytuł mojej prezentacji brzmiał “.NET All the things!” i była to prezentacja ogólna, mająca na celu pokazać odbiorcom szerokie możliwości platformy .NET ze względu na ilość dostępnych platform.

Inne prezentacje

Z całego dnia byłem w stanie pójść na 3 prezentacje. O tej słabszej nie wspomnę, ale te dwie ciekawsze to “Geniusz naukowca, porażka informatyki: w czym komputery nam nie pomogą” Lecha Duraja, profesora UJ, o algorytmicznych problemach, które spotykamy w komputerach (czy program się zatrzyma, problem N = NP, itp.), oraz “Mobile DevOps – czyli jak zarządzać i automatyzować procesy związane z wytwarzaniem aplikacji mobilnych” Karola Żaka z Microsoftu, podczas której dowiedziałem się nieco jak wygląda proces CI w Visual Studio Team Services, jak działa Xamarin Test Cloud, że są testy UI do Xamarin.Android i ogólnie o procesie DevOps w kontekście aplikacji mobilnych.

Organizacja

Będę tu wychwalał organizatorów, bo po pierwsze zrobili naprawdę świetną robotę, a po drugie mam nadzieję, że mnie zaproszą za rok.

Były naklejki, giftbagi, stoiska partnerów rekrutujących studentów, chillout room i ogólnie przyjemnie dla uczestników. Nawet przyszło sporo osób ze szkół średnich pod opieką nauczycieli. No i technicznie było perfect (jedynie mój laptop ma problemy z HDMI pod Linuxem).

Fajni prelegenci, ciekawe prezentacje no i bardzo dobra opieka nad prelegentami. Ogólnie dużo było osób organizujących i był osobny zespół, który komunikował się z prelegentami i podczas konferencji nimi opiekował.

Także jeśli za rok stwierdzicie, że znajdziecie się w marcu w Krakowie to jest to konferencja, którą polecam.